Czy musisz stawać na rzęsach, aby zdobyć klientki?

Bądź na tyle blisko swoich klientów, aby powiedzieć im czego chcą,

zanim sami się na to zdecydują.

Steve Jobs

Czy musisz stawać na rzęsach, aby zdobyć klientki? 

Daj się odnaleźć

Facebook, Instagram, Twitter,  czyli najpopularniejsze portale społecznościowe, które są wciąż  na językach. Dla jednych to przekleństwo XXI wieku, dla drugich podstawa sukcesu. Przyjmijmy postawę tych drugich. To prawda, o social mediach jest głośno od dawna. Kto z nas, co najmniej raz w ciągu dnia nie usłyszy „widzialaś/eś co wstawili na Facebooka?”. Wykorzystaj to w biznesie! Wyciągnij dłoń do klienta przez ekran swojego komputera/smartfona etc. Spraw, aby podał Ci rękę, albo nawet przybił 5-tkę.

Po pierwsze, pamiętaj o sile Facebooka. Pewnie dodawanie postów ze zdjęciami klientki ‘przed i po’ nie jest Ci obce - to już połowa sukcesu. Twój profil na Facebooku musi tętnić życiem, być energiczny i zaskakiwać. Pokaż klientkom, co nowego słychać w Twoim salonie, albo u Ciebie. Zamówiłaś multimedialną lampę, albo nano-rozpylacz? A może otrzymałaś dostawę ciastek z logo firmy, które czekają na klientki w salonie? Udostępnij to w poście, dodaj chwytliwy podpis i bądź z klientkami „na bieżąco”. Ale pamiętaj, aby zachować umiar. Mówi sie, że między jednym a drugim postem musi upłynąć co najmniej 4 godziny, by miało to sens. Instagram, Twitter, Pinterest, Youtube też na Ciebie czekają. Pamiętaj o regularnym dodawaniu wpisów (efekt bumerang czy chwytliwe hasztagi są dalej internetowym #musthave). Dzięki filmikom na Youtube (rady, ciekawostki, odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania), czy krótkim relacjom (z targów, szkoleń) na Facebooku/Snapchacie będziesz w stałym, „bezpośrednim” kontakcie z klientką. Prostą, a zarazem przyjemną formą promocji jest konkurs. Zwiększy zasięg Twojego profilu podczas jego trwania, ale przy trafionym pomyśle oraz realizacji, odbije się echem także po jego zakończeniu. 

Poznaj swojego klienta i jego potrzeby

Indywidualne podejście do klienta jest powszechnie znanym (dla niektórych banalnym i oczywistym) tematem. To prawda, ale dlaczego tak rzadko wdrażanym w życie? Bardzo istotnym aspektem jest dopasowanie rozmowy do charakteru klientki. Poznanie jej indywidualnych potrzeb, nastrojów. Zastanów się, dlaczego Twoja klientka odwiedza Twój salon oraz czym jest dla niej czas spędzony w Twoim salonie. Spraw, aby to był czas, kiedy Twoja klientka będzie mogła się zrelaksować, zapomnieć o problemach i zrobić coś dla siebie. Pamiętaj, że zadowolony klient zrobi Ci lepszą reklamę niż najlepszy zespół marketingowców. 

Zbuduj trwałą relację

Jesteś szczęśliwym posiadaczem grona stałych klientek? #youarelucky! Pomyśl o benefitach, które staną się dodatkową nagrodą i motywacją. Obdaruj swoją klientkę kartą bądź kontem lojalnościowym, np.  po uzbieraniu określonej liczby punktów/pieczątek klientka będzie mogła skorzystać z darmowego zabiegu. Im więcej dajesz, tym więcej dostajesz. 

Małe, wielkie rzeczy

Pomyśl o newsletterach, mailach z życzeniami, drobnych upominkach na urodziny lub święta. Zaoferuj usługę przypomnienia o spotkaniu. Pomyśl o czymś, co nie będzie kosztować Cię zbyt wiele do wdrożenia, a przyniesie zaskakujące efekty. Spraw, aby Twój salon kojarzył się z udanym zabiegiem ale i… pyszną kawą. Wybiegaj poza granice i myśl nieszablonowo.

Nie stój w miejscu

Stylizacja rzęs to w ostatnim czasie najpopularniejszy zabieg upiększający. Rezultatem są wciąż pojawiające się na rynku nowe produkty, szkolenia, targi. Pomimo olbrzymiej wiedzy i doświadczenia, które posiadasz nigdy nie stawaj w miejscu. Czytaj, bądź uczestnikiem targów i innych kosmetycznych eventów i nigdy nie zapominaj o szkoleniach. Jak to mówią: Nauki i wiedzy nigdy za wiele.