Wczytuję dane...

Niemożliwe staje się możliwe

Każdy z nas ma marzenia… czy to o lepszym życiu, dobrych zarobkach, czy też założeniu własnej działalności. Wielu jednak pozostaje tylko w sferze marzeń, czego powodem jest zazwyczaj strach, brak wiary w siebie lub brak środków finansowych. Takie emocje towarzyszyły również Instruktorowi Noble Lashes, Katarzynie Tchórzewskiej, która pomimo tego odważyła się, zaryzykowała i otworzyła własny salon. Nie miała na to ani olbrzymich pieniędzy, ani miejsca, ale wierzyła, że jej się uda. I udało się. W ciągu roku rozwinęła swój biznes rzęsowy, prowadzi z sukcesem salon w Warszawie i zastanawia się nad dalszym jego rozwojem. Co kryje się za jej sukcesem?

 

Noble Lashes: Co zdecydowało, że zajęła się Pani branżą rzęs?

 

Katarzyna Tchórzewska: Śmiało mogę powiedzieć, że zdecydował przypadek. Moja przygoda z rzęsami zaczęła się, gdy poszłam na kurs stylizacji paznokci i tam zaproponowano mi również kurs stylizacji rzęs. To było już kilka lat temu i temat wydał mi się bardzo interesujący. Postanowiłam spróbować. Były to stylizacje 1:1, zupełnie innymi rzęsami niż obecnie stosujemy, a mianowicie rzęsami sypanymi, które były dużo grubsze. Nie ma co ukrywać, początki były trudne i moje stylizacje bardzo odbiegały od tych, jakie widziałam u znajomych, czy w Internecie.

 

Noble Lashes: Zapewne wiele osób zniechęciłoby się do dalszej pracy...

 

Katarzyna Tchórzewska: To oczywiście spędzało mi sen z powiek, ale nie poddawałam się i zaczęłam szukać innych kursów. Tak trafiłam na szkolenie w Noble Lashes. To był dla mnie przełomowy moment, ponieważ wówczas poczułam, że naprawdę będę chciała to w życiu robić. Powód był jeden: moje stylizacje zaczęły dobrze wyglądać. Przede wszystkim moje prace były “czyste”, a klientki zaczęły mnie polecać kolejnym. Gdy wracało coraz więcej Pań i zobaczyłam, że sprawia to satysfakcję obu stronom, miałam coraz większy zapał, żeby zająć się tylko stylizacją rzęs. I tu intuicja podpowiedziała, żeby paznokcie odstawić na bok, bo one wychodziły dobrze, a rzęsy bardzo dobrze.

  Zabieg przedłużania rzęs Noble Lashes

 

ŻYCIE SAMO PISZE NASZE SCENARIUSZE

 

Noble Lashes: Wówczas pojawił się pomysł założenia własnej firmy?

 

Katarzyna Tchórzewska: Przez pewien czas pracowałam w salonie stylizacji rzęs, ale przyszedł taki moment, że postanowiłam wszystko zmienić. Odeszłam z pracy i zaczęłam się zastanawiać, co zrobić dalej. Jak to w takich sytuacjach bywa, życie samo pisze nasze scenariusze i wracając do domu, zobaczyłam pusty lokal do wynajęcia. Zatrzymałam się i poszłam do właściciela. Był to szalony pomysł, bo miałam tylko 5 tys. zł.

 

Noble Lashes: Lokal był już gotowy do zaadoptowania pod salon?

 

Katarzyna Tchórzewska: Lokal był całkowicie pusty, zrobiona była tylko podłoga i łazienka. I nic więcej. To było wielkie wyzwanie przede wszystkim dla mojego męża, bo fundusze były bardzo małe. Jak wszedł do lokalu, to powiedział, że to jest szalony pomysł. Nie mając nigdy do czynienia z remontem, włączyliśmy YouTube i uczyliśmy się, jak stawiać ścianki działowe, czy zrobić sufit podwieszany. Nawet właściciel lokalu nie wierzył, że nam się to uda.

 

Noble Lashes: Wszystko zrobiliście sami?

 

Katarzyna Tchórzewska: Było bardzo ciężko, ale wszystko było robione własnoręcznie przez mojego męża i szwagra. Jestem w salonie już rok i przez ten czas pomału to wszystko buduje. Jeżeli chodzi o finanse, to na ścianki działowe i profile starczyło, miałam już łóżko, lampę, dodatkowo kupiłam szafki i lustra.


Katarzyna Tchórzewska w swoim salonie Noble Lashes

 

AMERICAN DREAM

 

Noble Lashes: To historia rodem z amerykańskiego filmu. Jak nie mając środków na założenie firmy, można osiągnąć sukces...

 

Katarzyna Tchórzewska: Ja jestem przykładem, że jeżeli sobie coś postanowimy i dążymy do tego celu, to możemy to osiągnąć. Dla mnie to wszystko było niemożliwe do osiągnięcia, a jednak się udało. Na początku rzeczywiście jest to istne szaleństwo, ale patrząc z perspektywy czasu, kiedy pracowałam po 10 - 12 godzin dziennie, to się opłacało. Mam już osoby w salonie do pomocy, są plany rozbudowywania salonu, dlatego warto w życiu czasem zaryzykować.

 

Instruktor przedłużania rzęs Noble Lashes